Hej ogarnięci !!!

WYWIAD Z PANIĄ PROFESOR TERESĄ DZIEDZIC

Szanowna Pani Profesor!

Dziękujemy za możliwość przeprowadzenia  wywiadu. Z dostępnych źródeł dowiedzieliśmy się, że jest Pani architektem i konserwatorem zabytków oraz pracownikiem naukowym na Politechnice Wrocławskiej.

Czy może nam Pani opowiedzieć o swojej pracy? 

Jak Pani zauważyła, jestem architektem, konserwatorem zabytków architektury i wykładowcą. Moja praca jako architekta to projekty architektoniczne. Kiedyś projektowałam nowe domy i osiedla ale moimi ulubionymi projektami zawsze były te, związane z zabytkami. Teraz przede wszystkim wykonuję projekty architektoniczno - konserwatorskie np. zamków, pałaców czy kamienic czynszowych, a także meczetów i starożytnych świątyń. Abym mogła wykonywać takie projekty musiałam zostać również konserwatorem zabytków architektury, stąd moja specjalność, którą uzyskałam, otrzymując stopień doktora nauk technicznych. Zdobyte umiejętności i wykształcenie dały mi możliwość pracy na wyższej uczelni. Jako pracownik Wydziału Architektury Politechniki Wrocławskiej zajmuję się nie tylko prowadzeniem zajęć dydaktycznych ze studentami, ale również prowadzę badania naukowe, piszę artykuły i uczestniczę w międzynarodowych projektach badawczych i konserwatorskich, m.in. w świątyni Hatszepsut w Deir el-Bahari.

Urodziła się Pani w Dębicy. Jakie są Pani wspomnienia związane z naszym miastem? 

Moje wspomnienia związane z rodzinnym miastem zawsze wywołują nostalgię i tęsknotę do czasów dziecięcych. Jednak ze względu na to, iż w Dębicy i okolicy mieszka duża część mojej i męża rodziny, moją tęsknotę mogę zaspokoić, spędzając tu wolny czas w okresie wakacji czy świąt. Dębica jako miasto jest dla mnie miłym i spokojnym zakątkiem, gdzie mogę odpocząć, i oderwać od zabieganego i pędzącego świata.  

Kiedy podjęła Pani decyzję o wyborze takiego kierunku studiów? 

Kiedy kończyłam szkołę podstawową, myślałam o wyborze szkoły średniej. Wahałam się pomiędzy szkołą plastyczną a technikum budowlanym. Mój wybór padł na technikum budowlane, a to dlatego, iż od dziecka marzyłam o budowaniu domów, projektowaniu i tworzeniu czegoś ważnego dla ludzi. Kolejny impuls, jaki poczułam to, zainteresowania związane z historią starożytną, przede wszystkim Egiptem. Tajemniczym, potężnym i mającym taki wpływ na nasza cywilizację. Pamiętam, że było to na lekcji j. polskiego. Pan Profesor Ryszard Wielgosz polecił wybrać dowolny psalm i przedstawić go na lekcji. Pamiętam go do dziś, był to psalm 114.

Alleluja. 
Gdy Izrael wychodził z Egiptu, 
dom Jakuba - od ludu obcego, 
przybytkiem jego stał się Juda, 
Izrael jego królestwem.

Ujrzało morze i uciekło, 
Jordan bieg swój odwrócił. 
Góry skakały jak barany, 
pagórki - niby jagnięta.

Cóż ci jest, morze, że uciekasz? 
Czemu, Jordanie, bieg swój odwracasz? 
Góry, czemu skaczecie jak barany, 
pagórki - niby jagnięta?

Zadrżyj ziemio, przed obliczem Pana całej ziemi, 
przed obliczem Boga Jakubowego, 
który zmienia opokę w oazę, 
a skałę w krynicę wody.

Mówi on o wyjściu ludu Izraela z Egiptu, o cudach, jakie wówczas miały miejsce. Cóż, podziałało to na moją wyobraźnię, zapragnęłam sama zobaczyć te niesamowite i wspaniałe miejsca, związane z kulturą egipską i izraelską. Od tego czasu cicho marzyłam, że kiedyś to się spełni. Spełniło się, ale nie od razu, jednak w marzenia trzeba wierzyć :)

Ma Pani już za sobą misję archeologiczne. Która z nich była dla Pani najciekawsza i dlaczego?

Trudne pytanie, która z misji była najciekawsza? Misje, w których brałam udział, były odmienne, ale wszystkie ciekawe. Wszystkie pozwalały nauczyć się czegoś nowego, poznać nową historię miejsca, budowli i ludzi tam kiedyś żyjących. Moją ulubioną misją jednak jest ta, z którą związana jestem najdłużej. Misja w świątyni Hatszepsut w Deir el-Bahari. Praca nad badaniem architektury starożytnej świątyni, której nikt ze współczesnych w całości nie widział na oczy, jest absolutnie fascynująca. To ja mam możliwość odkrycia czegoś na skalę światową :) A i fundatorką była nietuzinkowa kobieta, nawet jak na dzisiejsze czasy. Podoba mi się praca dla tak mądrej i pięknej królowej. Zaszczytem jest być architektem królowej. :)

Jak zaczęła się Pani przygoda z Egiptem? 

Na Wydziale Architektury we Wrocławiu działała grupa architektów i studentów, którzy współpracowali z Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej Uniwersytetu Warszawskiego i jako jedyni w Polsce uczestniczyli w pracach misji archeologicznych i konserwatorskich w basenie Morza Śródziemnego. Całą grupą kierował śp. dziekan wydziału prof. dr hab. inż. arch. Stanisław Medeksza. Zaproponował mi, abym opracowała dyplom magisterski pod jego kierunkiem na Cyprze w Nea Pafos. Aby taki projekt mógł powstać, musiałam uczestniczyć w pracach tamtejszej misji archeologicznej. Pobyt na Cyprze zaowocował kolejną współpracą, tym razem z prof. Andrzejem W. Daszewskim, który zaprosił mnie do Egiptu! Na Cypr wróciłam jeszcze dwukrotnie, ale już Egipt zawładnął moim sercem. Pierwszą misją w Egipcie była Marina el-Alamein z ruinami grecko-rzymskiego miasta, 100 km na zachód od Aleksandrii, gdzie również byłam trzykrotnie. Potem przez dwa sezony (2 - 3 miesiące w roku) pracowałam w zespole grobowym Wielkiego Emira Qurqumasa w Kairze, gdzie zapoznałam się architekturą i sztuką islamu. A od 2002 roku pracuję przy rekonstrukcji świątyni Hatszepsut w Deir el-Bahari. Jest to moją ulubiona misja, chociaż w międzyczasie zaproszono mnie jeszcze do współpracy misji w Dongoli w Sudanie.

Co najbardziej fascynuje Panią w Egipcie i dlaczego? 

Egipt przez swoją bardzo długą historię, a także ogromny wpływ na współczesną, zachodnią cywilizację wart jest tak dużego zainteresowania, jakim się cieszy. Jest różnorodny, czasem tajemniczy, a czasem radosny i spontaniczny.

Jak spędza Pani wolny czas? Czy może praca jest także Pani hobby?

Wolny czas to prawdziwy skarb, którego nie można zmarnować. Bardzo lubię jeździć na rowerze i spacerować, a także gotować np. egipskie dania dla mojej rodziny i przyjaciół. Jednak moją wielką miłością są książki, szczególnie te z gatunku science fiction i historyczne.

Dziękuję. Życzę dalszych sukcesów.

Wywiad przeprowadziła uczennica klasy 2 G Natalia Świstara.